łooojej – to znowu ktoś ruszył temat – rzekę
To jest dokładnie tak jak z szwajcarskim policjantem
Jak się mu powie na służbie „Pan jest głupi” to się idzie siedzieć
ale…
jak się mu powie „ mi się wydaje że Pan jest głupi” to już nie .
Sprawa jest prosta – co prawda jak sznurek w kieszeni – ale prosta
Jeśli nagrasz i nikt nie poczuje się – poszkodowany – z tego tytułu to nic się niestanie.
Jeśli komuś to nie będzie pasiło – z jakiegokolwiek powodu – to uwierz mi jest kilkanaście paragrafów żeby w najlepszym razie dostać zawiasy
Po pierwsze to mylicie pojęcia .
Całkiem czym innym jest - informacja niejawna -
a całkiem czym innym informacja do określonego adresata.
Przecież komunikaty są nadawane na tej samej częstotliwości dla wszystkich.
Więc wszyscy w promieniu kilkuset kilosów chcą czy nie – muszą tego słuchać .
Problem w tym – jak przed sądem udowodnisz że jesteś stroną do której nadawca wiadomości kieruje takie czy inne komunikaty
Prawda jest taka ,że wystarczy ,że jedna z osób zezwoli na to żeby coś nagrać to już jest OK.
Kontroler lub pilot.
Poza tym takie przekroczenie prawa ścigane jest tylko na wniosek poszkodowanego.
Nie ma poszkodowanego – nie ma sprawy.
Jest poszkodowany (i byle co wymyśli) masz duże problemy.
Aaa i czym innym jest jeszcze to – że jak na pokazach ktoś uprawniony do odbioru puści na głos tą transmisję – a ty ją nagrasz jako składnik całości wrażeń akustycznych – to wszystko jest OK.
Pozdrawiam
KF