Co sądzicie o radzieckiej lornetce Sotem 15x50 do obserwacji przelotówek?
Czy dane, które są na niej umieszczone 84m/1000m są prawdziwe?
Czy powiększenie 15x nie jest na wyrost?
Czy nie jest ona za ciemna / za jasna do obserwacji przelotówek?
Lornetka Sotem 15x50
- vader
- Administrator
- Posty: 2864
- Rejestracja: 13 stycznia 2008, 11:33
- Obserwuję: niebo :)
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
TU masz jakieś zapiski co do tej lornetki. Pamiętaj kolego, żeby też przeglądać zawartość internetu Co do powiększenia, to będzie ok, spokojnie da się rozpoznawać linie po lornetce 10x50, o ile za daleko coś nie leci.PR pisze:Co sądzicie o radzieckiej lornetce Sotem 15x50 do obserwacji przelotówek?
Czy dane, które są na niej umieszczone 84m/1000m są prawdziwe?
Czy powiększenie 15x nie jest na wyrost?
Czy nie jest ona za ciemna / za jasna do obserwacji przelotówek?
pozdrawiam
- vader
- Administrator
- Posty: 2864
- Rejestracja: 13 stycznia 2008, 11:33
- Obserwuję: niebo :)
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
W ogóle to się zastanawiałem czy nie łatwiej byłoby kupić coś osobnego do przyrody i do RNAV. Wg mnie i zapewne wielu osób optymalną i największą lornetką do obserwacji z ręki (chodzi właśnie o komfort samego obserwowania) będzie lornetka 10x50, 9x63. Na coś większego zazwyczaj już potrzeba statywu, bo po dłuższej chwili ręce się zmęczą i zaczną dość znacznie trząść (czego już wielu doświadczyło ).PR pisze:Czytałem te parę zdań. Dla mnie to zbyt mało. Na necie więcej nie znalazłem, stąd moje pytanie.
Jak dobrze pamiętam pisałeś, że mobilność się nie liczy, ale... nie wyobrażam sobie, że chciałbyś przemierzać jakieś pagórki czy las z Syntą na plecach Jeśli będziesz wyłącznie obserwował:
- stacjonarnie to można wziąć pod uwagę wspomnianą Syntę,
- z niewielkimi/większymi zmianami położenia to wg mnie Mak (można go spokojnie zmieścić w plecak)
- znaczne odległości to lornetka czy może jakaś lepsza luneta.
pozdrawiam
ps. jeśli się mylę to proszę o wyprowadzenie mnie z błędu
Postawię sprawę otwarcie.
Z miejsca, z którego obserwuję przelotówki lornetka Sotem 15x50 (niezniszczona, praktycznie nieużywana) w piękne słoneczne dni pokazuje mi obrazy mniej więcej takie jak te z linków poniżej. Z tym zastrzeżeniem, że przy moich obserwacjach samoloty są całkowicie białe. (Pewnie dlatego, że widzę im tylko "brzuszki" :))Wielkość samolotów jest jednak podobna.
http://img149.imageshack.us/i/dscf6111nl5.jpg/
http://s718.photobucket.com/albums/ww18 ... C_0028.jpg
Takie obrazy z lornetki Sotem 15x50 mi nie wystarczają, dlatego chcę kupić sprzęt (lornetkę, teleskop), który z miejsca moich obserwacji pokazywałby obraz taki:
http://img94.imageshack.us/img94/231/re ... 6ebnfl.jpg
lub nawet taki:
http://images.extremespotting.com/PHOTOS/255/
Jaki sprzęt powinienem kupić? Obawiam się, że lornetka z powiększeniem 30 x może być niewystarczająca. Zdaję sobie sprawę, że lornetka z powiększeniem 30 x wymaga statywu. Powiem więcej nawet w mojej lornetce Sotem 15x50 drgania baaardzo mi przeszkadzają.
P.S. Biorę pod uwagę każdy sprzęt, mobilność jest dla mnie nieistotna, ponieważ chcę obserwować samoloty z mojego stałego miejsca stacjonarnego. Jestem chyba nawet skłonny zaakceptować odwrócone obrazy (mogę zatem zrezygnować z opcji oglądania przyrody).
PZDR
Z miejsca, z którego obserwuję przelotówki lornetka Sotem 15x50 (niezniszczona, praktycznie nieużywana) w piękne słoneczne dni pokazuje mi obrazy mniej więcej takie jak te z linków poniżej. Z tym zastrzeżeniem, że przy moich obserwacjach samoloty są całkowicie białe. (Pewnie dlatego, że widzę im tylko "brzuszki" :))Wielkość samolotów jest jednak podobna.
http://img149.imageshack.us/i/dscf6111nl5.jpg/
http://s718.photobucket.com/albums/ww18 ... C_0028.jpg
Takie obrazy z lornetki Sotem 15x50 mi nie wystarczają, dlatego chcę kupić sprzęt (lornetkę, teleskop), który z miejsca moich obserwacji pokazywałby obraz taki:
http://img94.imageshack.us/img94/231/re ... 6ebnfl.jpg
lub nawet taki:
http://images.extremespotting.com/PHOTOS/255/
Jaki sprzęt powinienem kupić? Obawiam się, że lornetka z powiększeniem 30 x może być niewystarczająca. Zdaję sobie sprawę, że lornetka z powiększeniem 30 x wymaga statywu. Powiem więcej nawet w mojej lornetce Sotem 15x50 drgania baaardzo mi przeszkadzają.
P.S. Biorę pod uwagę każdy sprzęt, mobilność jest dla mnie nieistotna, ponieważ chcę obserwować samoloty z mojego stałego miejsca stacjonarnego. Jestem chyba nawet skłonny zaakceptować odwrócone obrazy (mogę zatem zrezygnować z opcji oglądania przyrody).
PZDR
Witam.
Z całym szacunkiem do twoich potrzeb, – ale coś tu jest postawione na głowie.
Zacznijmy od podstaw.
Chcesz mieć przed oczami DUŻY obraz samolotu. Nieważne, jaką metodą, za jaką cenę i jak z tego wynika, co piszesz nie ważne, w jakiej formie (może być nawet do góry nogami).
Problem nie w tym nawet, że to piszesz jako jeszcze „zielony ludek” – ale, że nikt ci nie wyjaśnił, o co loto.
Lornetka typu KRONOS 26X70 to max, czego ci trzeba, – jeśli chodzi o lornetki.
Nie znam,żadnej metody by korzystając ze stacjonarnego statywu – mając nawet taką lornetkę z powiększeniami powyżej 30x-40x –– by można śledzić ruch samolotu.
To będzie porażka, a drgania, skakanie, a nawet polowanie za nim – by utrzymać go w „kadrze” będzie dla ciebie horrorem. No.. może z 20-30 km będzie jako-tako – ale w zenicie … odpada.
Jeśli piszesz o odwróceniu obrazu w okularze teleskopu podczas obserwacji – to może nie wiesz,że polega ono nie tylko na odbiciu pionowym !
Ale również poziomym !
Innymi słowy to, że samolot będzie do góry nogami – to „Pan Pikuś”.
On również nie będzie leciał z prawej do lewej – a z lewej do prawej.
Jak zatem wyobrażasz sobie płynne i komfortowe śledzenie samolotu. HORROR!!!!!!
To bez sensu.
Pytanie, jakie bym ci postawił brzmi:
„dlaczego bronisz się przed rozwiązaniem jak widzę tańszym i duuuuużo lepszym?”
Dlaczego nie obserwować normalnie i bez problemu samolotu w wizjerze aparatu zapiętego do synty?
Dlaczego przy okazji nie uwiecznić tego na zdjęciu, – choć by po to by potem na spokojnie jeszcze raz popatrzeć na to, co się widziało? I to wszystko w cenie drogiej lornetki.
Dlaczego nie mieć komfortu prawie bez-drganiowego prowadzenia obserwacji, syntą na montażu Dobsona ?
Dlaczego pozbywać się przyjemności maksymalnego wykorzystania sprzętu, do chociaż sporadycznej obserwacji nocnego nieba. Itp…Itd…
I najważniejsze – zamiast pytać w nieskończoność i tylko czysto teoretycznie – weź się umów z kimś na obserwacje różnym sprzętem i sprawdź, co ci będzie faktycznie odpowiadać – a zależy to od mnóstwa subiektywnych czynników.
Jednym przeszkadzać będą drgania, drugim ciężar, trzecim inne prowadzenie i tak w nieskończoność.
Naprawdę radzę byś zanim coś kupisz – sam sprawdził czy będzie to spełniać twoje oczekiwania.
Pozdrawiam
KF
Z całym szacunkiem do twoich potrzeb, – ale coś tu jest postawione na głowie.
Zacznijmy od podstaw.
Chcesz mieć przed oczami DUŻY obraz samolotu. Nieważne, jaką metodą, za jaką cenę i jak z tego wynika, co piszesz nie ważne, w jakiej formie (może być nawet do góry nogami).
Problem nie w tym nawet, że to piszesz jako jeszcze „zielony ludek” – ale, że nikt ci nie wyjaśnił, o co loto.
Lornetka typu KRONOS 26X70 to max, czego ci trzeba, – jeśli chodzi o lornetki.
Nie znam,żadnej metody by korzystając ze stacjonarnego statywu – mając nawet taką lornetkę z powiększeniami powyżej 30x-40x –– by można śledzić ruch samolotu.
To będzie porażka, a drgania, skakanie, a nawet polowanie za nim – by utrzymać go w „kadrze” będzie dla ciebie horrorem. No.. może z 20-30 km będzie jako-tako – ale w zenicie … odpada.
Jeśli piszesz o odwróceniu obrazu w okularze teleskopu podczas obserwacji – to może nie wiesz,że polega ono nie tylko na odbiciu pionowym !
Ale również poziomym !
Innymi słowy to, że samolot będzie do góry nogami – to „Pan Pikuś”.
On również nie będzie leciał z prawej do lewej – a z lewej do prawej.
Jak zatem wyobrażasz sobie płynne i komfortowe śledzenie samolotu. HORROR!!!!!!
To bez sensu.
Pytanie, jakie bym ci postawił brzmi:
„dlaczego bronisz się przed rozwiązaniem jak widzę tańszym i duuuuużo lepszym?”
Dlaczego nie obserwować normalnie i bez problemu samolotu w wizjerze aparatu zapiętego do synty?
Dlaczego przy okazji nie uwiecznić tego na zdjęciu, – choć by po to by potem na spokojnie jeszcze raz popatrzeć na to, co się widziało? I to wszystko w cenie drogiej lornetki.
Dlaczego nie mieć komfortu prawie bez-drganiowego prowadzenia obserwacji, syntą na montażu Dobsona ?
Dlaczego pozbywać się przyjemności maksymalnego wykorzystania sprzętu, do chociaż sporadycznej obserwacji nocnego nieba. Itp…Itd…
I najważniejsze – zamiast pytać w nieskończoność i tylko czysto teoretycznie – weź się umów z kimś na obserwacje różnym sprzętem i sprawdź, co ci będzie faktycznie odpowiadać – a zależy to od mnóstwa subiektywnych czynników.
Jednym przeszkadzać będą drgania, drugim ciężar, trzecim inne prowadzenie i tak w nieskończoność.
Naprawdę radzę byś zanim coś kupisz – sam sprawdził czy będzie to spełniać twoje oczekiwania.
Pozdrawiam
KF
Taka maÂła lupka 12"
WitamKF pisze:Witam.
Dlaczego nie obserwować normalnie i bez problemu samolotu w wizjerze aparatu zapiętego do synty?
KF
Wybacz ale gdybym nie znał twoich wczesniejszych wypowiedzi mógł bym odniesć wrazenie ze nigdy nie trzymaleś prawdziwej lornety w ręku (takiej o powiększeniu powyzej 25x ) . Oczywiscie wiem ze tak nie jest ,więc tym bardziej dziwi mnie twoja wypowiedź . Porównywanie ,a nawet wynoszenie na pierwsze miejsce oglądania samolotu w czyms najbardziej prymitywnym czym jest wizjer aparatu z wrazeniami jakie daje duża lorneta to pogwałcenie wszystkich jej zalet . Równie dobrze mozna radzić ..zamiast oglądac nocne niebo przez teleskop zasiądź przed ekranem komputera w którym są zdjecia nocnego nieba .
A zeby nie było OT . Obawiam się ze takich obrazów jak ostatni link przez lornetkę nie zobaczysz ....... gdyż potrzebowałbyś lornety o powiększeniu 60-80x a takich nie ma w normalnych pieniądzach . Mozesz sprawdzić (najlepiej pojechać ) do firmy Delta Optical -maja tam jakąś lornete z wymiennymi okularami o powiększeniu zdaje się 36x ale jakiej jakosci jest ten sprzęt to nie wiem . Swego czasu ....jakieś 10 lat temu były też dostępne rosyjskie lornety 30x90 ktore zbierały dobre opinie jednak wtedy kosztowaly 4200 zł ...... .Teraz jest szansa dostac ją z drugiej ręki jednak poszukiwania sprzedającego moga być dłuuuuugie .Generalnie wszystko co uda ci sie znaleźć musisz osobiscie sprawdzic . Tak jak napisał kolega KF musi to być minimum Kronos 26x70 (w sklepach niedostępny). Jesli poszukiwania się udadza gwarantuje ci ze widoki zwalą cie z nóg .
pozdrawiam
Kronos BP 26x70 , Garrett 30x100 ,Nikon Sportstar 8x25 EX
Darek - wszystko OK - ale uważnie przeczytaj o jakie rady prosi kolega i to co i w jakiej kolejności napisałem.
Wszystko zależy od priorytetów jakie nasz kolega postawił i od kolejności ich uzyskania.
Sam przyznałeś ,że lornetką nie osiągnie najważniejszego priorytetu jakim jest "wielość samolotu" w rozsądnych pieniądzach.
Pisze ,że już go przy 15x50 trzęsie. Jak zatem radzić mu nawet teoretycznie zakup czegoś x40 czy x50 ?
Ja tylko nadmienię, że może to jest mało widoczne - ale pierwsza w kolejności została wymieniona z nazwy lornetka.
"Lornetka typu KRONOS 26X70 to max, czego ci trzeba, – jeśli chodzi o lornetki."
I tu dyskusja o lornetce zostaje ostatecznie zakończona.
Jeśli zaś koledze nie wystarczy 26x70 to w drugiej kolejności zamiast super drogich lornetek typu Vixen itp...
zaproponowałem moim zdaniem najrozsądniejsze wyjście z tej sytuacji przy której kolega osiągnie jeszcze kilka innych korzyści.
Pozdrawiam .
Wszystko zależy od priorytetów jakie nasz kolega postawił i od kolejności ich uzyskania.
Sam przyznałeś ,że lornetką nie osiągnie najważniejszego priorytetu jakim jest "wielość samolotu" w rozsądnych pieniądzach.
Pisze ,że już go przy 15x50 trzęsie. Jak zatem radzić mu nawet teoretycznie zakup czegoś x40 czy x50 ?
Ja tylko nadmienię, że może to jest mało widoczne - ale pierwsza w kolejności została wymieniona z nazwy lornetka.
"Lornetka typu KRONOS 26X70 to max, czego ci trzeba, – jeśli chodzi o lornetki."
I tu dyskusja o lornetce zostaje ostatecznie zakończona.
Jeśli zaś koledze nie wystarczy 26x70 to w drugiej kolejności zamiast super drogich lornetek typu Vixen itp...
zaproponowałem moim zdaniem najrozsądniejsze wyjście z tej sytuacji przy której kolega osiągnie jeszcze kilka innych korzyści.
Pozdrawiam .
Taka maÂła lupka 12"
Dzisiaj wyczytałem na jakimś forum, że samoloty latają na wysokosci góra 40 000 - 43 000 ft. (Informacja pochodziła bodajże od Killera).
Jeśli mogę prosić wklejcie mi jakieś linki ze zdjęciami, które oddawałyby rozmiar samolotów obserwowanych lornetką Kronos 26x70 i lornetką 30x110 (lub 30x90) w okolicach zenitu na wysokościach właśnie 40 000 - 43 000 ft.. Pomoże mi to w wyborze sprzętu.
Co do tych odwróceń obrazu lewo - prawo góra - dół...
Zdawałem i zdaję sobie sprawę z tego, że teleskopy w systemie Newtona dają takie obrazy. Pomyślałem sobie jednak, że jeśli robiący zdjęcia są w stanie prowadzić za samolotem tubę Synty (nie mając już odwróconego obrazu)i ustawiać naświetlania i ISO w aparacie, to ja może będę w stanie mimo odwróceń obrazu (lewo - prawo góra - dół) wykorzystywać Syntę do obserwacji.
Z tego co widzę takich obserwacji przeprowadzać się nie da...a szkoda:D
Najlepiej byłoby, żebym rzeczywiście zetknął się z różnymi sprzętami i technikami obserwacyjnymi. Nie jest to jednak wcale proste. Kronosy są białymi krukami. Inne lornetki z powiększeniami 30 - krotnymi również. Łatwiej jest jedynie o Syntę.
W kwestii fotografowania przelotówek też w sumie nie ma pełnej jasności. Najlepsza jest Synta 10 i 12 oraz EOS 300 i EOS 350. Do tego Barlow niby Televua Powermate 2'' - ale nie ma na to dowodów w postaci testów, które miały być ponoć dokonane z Panem Januszem z Astrokraka. Co byłoby najlepsze do połączenia EOSa z Syntą też do końca nie wiadomo ...przynajmniej mi:), czy potrzebne jest do fotografowania coś jeszcze np: jakiś obiektyw Stigma APO też nie wiem...
PS. Nie wiem na jakiej wysokości przy obserwacjach jest wyciąg okularowy w Syncie 12 i Syncie 10. Napiszcie bo nie lubię się garbić.
Jeśli mogę prosić wklejcie mi jakieś linki ze zdjęciami, które oddawałyby rozmiar samolotów obserwowanych lornetką Kronos 26x70 i lornetką 30x110 (lub 30x90) w okolicach zenitu na wysokościach właśnie 40 000 - 43 000 ft.. Pomoże mi to w wyborze sprzętu.
Co do tych odwróceń obrazu lewo - prawo góra - dół...
Zdawałem i zdaję sobie sprawę z tego, że teleskopy w systemie Newtona dają takie obrazy. Pomyślałem sobie jednak, że jeśli robiący zdjęcia są w stanie prowadzić za samolotem tubę Synty (nie mając już odwróconego obrazu)i ustawiać naświetlania i ISO w aparacie, to ja może będę w stanie mimo odwróceń obrazu (lewo - prawo góra - dół) wykorzystywać Syntę do obserwacji.
Z tego co widzę takich obserwacji przeprowadzać się nie da...a szkoda:D
Najlepiej byłoby, żebym rzeczywiście zetknął się z różnymi sprzętami i technikami obserwacyjnymi. Nie jest to jednak wcale proste. Kronosy są białymi krukami. Inne lornetki z powiększeniami 30 - krotnymi również. Łatwiej jest jedynie o Syntę.
W kwestii fotografowania przelotówek też w sumie nie ma pełnej jasności. Najlepsza jest Synta 10 i 12 oraz EOS 300 i EOS 350. Do tego Barlow niby Televua Powermate 2'' - ale nie ma na to dowodów w postaci testów, które miały być ponoć dokonane z Panem Januszem z Astrokraka. Co byłoby najlepsze do połączenia EOSa z Syntą też do końca nie wiadomo ...przynajmniej mi:), czy potrzebne jest do fotografowania coś jeszcze np: jakiś obiektyw Stigma APO też nie wiem...
PS. Nie wiem na jakiej wysokości przy obserwacjach jest wyciąg okularowy w Syncie 12 i Syncie 10. Napiszcie bo nie lubię się garbić.
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2009, 10:45 przez PR, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlatego piszę, że zamiast pisać poematy teoretyczne - każdy musi sam sprawdzić "organoleptycznie".PR pisze:.
Co do tych odwróceń obrazu lewo - prawo góra - dół...
Z tego co widzę takich obserwacji przeprowadzać się nie da...a szkoda:D
Nie bardzo wiem co kolega miał na myśli - jednak pełna jasność jest - tylko to temat rzeka i potrzebne jest chociaż minimalne własne doświadczenie na bazie którego będzie można dokonywać porównań teleskopów jak również soczewek Barlowa.PR pisze:.
W kwestii fotografowania przelotówek też w sumie nie ma pełnej jasności.
Każdy z tych elementów ma swoje mocne i słabe strony np. Powermate jest jasny , a GSO lepiej koryguje kome itd..
Dowody są - jednak Janusz prosił by tego nie upubliczniać - staram się to uszanować.PR pisze:.
ale nie ma na to dowodów w postaci testów, które miały być ponoć dokonane z Panem Januszem z Astrokraka..
Jednak widzę ,że kolega ma coś wspólnego z "niewiernym Tomaszem" - więc mały dowód na to, że są dowody.
Życzę udanych poszukiwań i własnych wniosków.
Pozdrawiam
KF
Taka maÂła lupka 12"
PR może chcesz, żeby przyjechać do Ciebie ze wszelkim możliwym sprzętem a Ty wypróbujesz go sobie?
Kup chłopie „gołą” Syntę (na razie bez Barlowa), podłącz do niej Eosa (300, 350 co tam sobie zapragniesz) i zacznij obserwować / fotografować samoloty. Podłączenie następuje poprzez odpowiednią złączkę (złączkę dostaniesz u sprzedawcy Synty).
Kup chłopie dobrą ruską lornetkę (Kronosa lub Tento) i będziesz mógł obserwować samoloty np. w trakcie wycieczek.
Nie chcesz się garbić? To daj sobie spokój z rnav sppottingiem. Garbić przy Syncie i tak się będziesz, w pozycji pionowej wyciąg jest na wysokości około 130cm, jak coś poleci nieco dalej (albo po horyzoncie) to z Syntą „zejdziesz” do parteru. Syntę też trzeba przenosić z miejsca na miejsce – podstawa i tuba trochę ważą.
Sigma 300mm to trochę za mało się na przelotówki, to dobry wybór na lotniska i na podejścia do nich.
Pozostaje mi tylko życzyć byś dokonał właściwego wyboru sprzętu do obserwacji / fotografii rnav i cieszył się z tego wspaniałego hobby
Maciej.
Kup chłopie „gołą” Syntę (na razie bez Barlowa), podłącz do niej Eosa (300, 350 co tam sobie zapragniesz) i zacznij obserwować / fotografować samoloty. Podłączenie następuje poprzez odpowiednią złączkę (złączkę dostaniesz u sprzedawcy Synty).
Kup chłopie dobrą ruską lornetkę (Kronosa lub Tento) i będziesz mógł obserwować samoloty np. w trakcie wycieczek.
Nie chcesz się garbić? To daj sobie spokój z rnav sppottingiem. Garbić przy Syncie i tak się będziesz, w pozycji pionowej wyciąg jest na wysokości około 130cm, jak coś poleci nieco dalej (albo po horyzoncie) to z Syntą „zejdziesz” do parteru. Syntę też trzeba przenosić z miejsca na miejsce – podstawa i tuba trochę ważą.
Sigma 300mm to trochę za mało się na przelotówki, to dobry wybór na lotniska i na podejścia do nich.
Pozostaje mi tylko życzyć byś dokonał właściwego wyboru sprzętu do obserwacji / fotografii rnav i cieszył się z tego wspaniałego hobby
Maciej.
Będzie promocja !
Podobno ... do nowych Synt będą dodawać niskiego Chińczyka,
który za miseczkę ryżu będzie właścicielowi opowiadał co widać.
To rozwiąże definitywnie i raz na zawsze niewygodny problem garbienia
się przy obserwacjach.
Pozdrowienia
KF.
Maciek jeszcze testuje tego twojego Barlowa i powiem, że na pewno jest lepszy niż stary Soligor.
Podobno ... do nowych Synt będą dodawać niskiego Chińczyka,
który za miseczkę ryżu będzie właścicielowi opowiadał co widać.
To rozwiąże definitywnie i raz na zawsze niewygodny problem garbienia
się przy obserwacjach.
Pozdrowienia
KF.
Maciek jeszcze testuje tego twojego Barlowa i powiem, że na pewno jest lepszy niż stary Soligor.
Taka maÂła lupka 12"