Witam wszystkich...
Idąc śladem zacnych Kolegów, którzy od niepamiętnych czasów obserwują niebo nad Polską, wyposażeni w swoje potężne lornety postanowiłem spróbować popatrzeć w niebo używając do tego dwoje oczu a nie jak do tej pory jedno, które przykładałem bądź do Yukona 20-50x50 czy też do wizjera aparatu
Fundusze niestety były bardzo ograniczone (max. 400 zł) co równocześnie ograniczyło wybór do właściwie dwóch sensownych modeli: Bresser 20x60 i Celestron SkyMaster 15x70. Na chwilę obecną ceny Kronosa 20x60 (na którego miałem chrapkę) na rynku wtórnym (alledrogo) wahają się miedzy 500 a 800 zł, więc trzeba było pomyśleć o jakimś substytucie...
Zakupu dokonałem w pewnym krakowskim sklepie (kulturalna obsługa, zainteresowanie klientem, chęć pomocy), gdzie po wcześniejszym umówieniu obie lornetki czekały na mnie, a w wyborze pomógł mi przelatujący 23 kwietnia ok g10.50 po UL984->W Vietnam na B772 (chyba jakaś zaległość powulkanowa) i chodzące baaardzo opornie centralne pokrętło regulacji ostrości w Bresserze (w sklepie była tylko 1 sztuka, z felernym pokrętłem)
W ciągu kilku minut zdecydowałem się na lornetkę Celestrona, która moim zdaniem (subiektywnym) była poręcznejsza w obsłudze i trzymaniu w rękach a przede wszystkim dużo jaśniejsza niż Bresser. Odniosłem też wrażenie, że Celestron bardziej naturalnie odwzorowuje kolory i nie zażółca bieli tak jak Bresser.
Po odelżeniu kieszeni o czterech "Władysławów Jagiełłów" otrzymałem pięknie zapakowaną w pudełko lornetkę, paragon i dwuletnią gwarancję
W weekend przyszła pora na pierwsze obserwacje, a że pogoda dopisała, w sobotę i niedzielę gapiłem się w niebo, bo i było na co...
Na początek lekki szok bo co dwoje oczu to nie jedno (w weekend nie pstryknąłem ani jednej fotki, wolałem oglądać), ale później już na spokojnie sprawdzałem możliwości Celestrona. Krótko mówiąc z Nowego Wiśnicza widoczny jest oczywiście zenit UL984, UL986, UN133, skróty LETKI-BABKO, MEBAN-TOSPO, UL999, UL623 itd... i na tych drogach nie miałem kłopotu z rozpoznaniem malowań i samolotów. Oczywiście taka lornetka staje się zabawką wobec Garreta 30x100 jaki posiada forumowy Kolega DarekRz, niemniej jednak pozwala coś zobaczyć i rozpoznać...
Teraz trochę danych technicznych:
powiększenie - 15x
średnica obiektywów - 70 mm
pole widzenia (m@1000m) - 77,05
źrenica wyjściowa - 4,7 mm
odległość od oka - 18 mm
waga - 1,3 kg
pryzmaty - BAK4
powłoki antyodblaskowe - MC
regulacja ostrości centralna oraz na prawym okularze
kolor: czarny
w zestawie pokrowiec, pasek oraz adapter do statywu
i krótki komentarz:
-powiększenie jest przyzwoite, zrekompensowane jasnością obrazu
-gumowe pokrycie lornetki nie pachnie może fiołkami, ale pozwala dobrze trzymać lornetkę
-waga 1,3 kg trochę męczy, ale można w ten sposób poćwiczyć "buły"
-regulacja ostrości pracuje poprawnie i dokładnie z przyjemnym oporem na pokrętle
-pokrowiec, adapter do statywu, a w szczególności pasek na szyję są rachityczne: pokrowiec miękki (nie to co radzieckie, na których można było siadać) i zapinany na rzepę, adapter do statywu po połączeniu z lornetką i statywem jest mało stabilny i skręca się w poprzek przy najlżejszym dotyku powodując "bujanie się" lornetki, pasek - żenada - cieniutki i wrzyna się w szyję, a lornetka odrobinę waży (polecam kupić pasek do aparatu fot. np.Nikon, Canon i założyć do lornetki)
-statyw do obserwacji właściwie nie jest potrzebny, można spokojnie utrzymać tego "potwora" bez zbędnych drgań, choć po kilkunastu minutach łapy się męczą
A teraz kilka zdjęć:
Pokrowiec, który jakością wykonania raczej z nóg nie powala
Widok całego "potwora" z założonymi osłonami gumowymi (wysokość lornetki to ok. 30 cm)
"Detale"
Tu przykręca się śrubę adaptera do statywu
Podsumowując: w dobie deficytu radzieckich wynalazków optycznych trzeba ratować się innymi sprzętami i Celestron SkyMaster 15x70 jest moim zdaniem wart swojej ceny. Za 400 zł dostajemy przyzwoicie wykonaną lornetkę z prawdziwymi szkłami, która przyda się nie tylko do obserwacji RNAV. Jasny, czysty i ostry obraz samolotów na wysokościach przelotowych zrekompensuje nam spore wymiary i wagę lornetki. Oczywiście za pomocą tego sprzętu nie dokonamy "przeglądu technicznego" samolotu lecącego w zenicie (do tego potrzebna jest Synta i operator... ), nie odczytamy rega pod skrzydłem A388 Sinagapore, ale zobaczymy np. czerwoną plamę w miejscu gdzie znajduje się reg pod skrzydłem B772 Air India (niestety nie widziałem w weekend żadnego Thaia - tam powinno się dać tego rega odczytać, mam nadzieję).
I ostrzegam, apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Koniec przynudzania, oby te wypociny przydały się komuś planującemu zakup jakiegoś sprzętu do obserwacji;-)
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia z tym sprzętem lub pytania to zapraszam do dyskusji, a dla chętnych mogę pstryknąć więcej zdjęć lornetki (proszę o wiadomość na priva)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Lornetka Celestron SkyMaster 15x70
Wieśku zacny kolego
Dziękujemy za wyczerpujący i interesujący opis zakupu nowego nabytku, bardzo miło się czyta Twojego posta - mam nadzieje, że nowa lorneta będzie Ci służyć doskonale i jest to prolog przed zakupem w późniejszym czasie czegoś większego jak się uporacie z budową za co mocno trzymam kciuki ....
Dołączając się do apelu Sebola czekamy na jakieś zdjęcia lub raporty z obserwacji z Celestrona
Pozdrówki
Dziękujemy za wyczerpujący i interesujący opis zakupu nowego nabytku, bardzo miło się czyta Twojego posta - mam nadzieje, że nowa lorneta będzie Ci służyć doskonale i jest to prolog przed zakupem w późniejszym czasie czegoś większego jak się uporacie z budową za co mocno trzymam kciuki ....
Dołączając się do apelu Sebola czekamy na jakieś zdjęcia lub raporty z obserwacji z Celestrona
Pozdrówki
Pozdrawiam DŚ
Witamboryfik pisze:I ostrzegam, apetyt rośnie w miarę jedzenia...
No ..podpisuje sie pod tym obiema łapkami i oczywiscie gratuluje zakupu -oby słuzyła ci jak najdłuzej choc pewnie niedługo zaczniesz rozglądac się za czymś wiekszym
Milych obserwacji .
Kronos BP 26x70 , Garrett 30x100 ,Nikon Sportstar 8x25 EX
Witam i dziękuję za miłe słowa!
Koledzy prosili o zdjęcia z użyciem lornetki - mam niestety tylko jedno, a na dodatek zrobione telefonem, czyli taki phonespotting trochę , bo poza Canonem nie posiadam cyfrowego kompakta, który do takiej fotografii powinien się lepiej nadawać. W sumie zrobiłem dwa zdjęcia, ale to drugie wstyd pokazywać, trzeba trochę wprawy, żeby z Sony Ericssona k800i coś wycisnąć, a i tak jakość zdjęcia nie powala. Generalnie ten telefon nie jest stworzony do robienia zdjęć przez lornetkę więc zanim udało mi się dobrze ustawić i unieruchomić w rękach cały "zestaw", złapać samolot w "kadr" i pstryknąć to posypało się trochę "mięsa". Po drugim razie dałem sobie spokój z takim foceniem bo jak sami zobaczycie zdjęcie jest takie sobie i na ekstremalny portal chyba się nie nadaje no i samolotu też nie pooglądałem... Być może kompakt z jakimś zoomem np. 3x dałby sobie lepiej radę, postaram się kiedyś spróbować, a od biedy telefon i lornetka będą awaryjnym zestawem do zdjęć dokumentacyjnych.
OK, do rzeczy, poniżej fotka Austriana niedzielnego (25.04) z godziny 14:41, lecącego MEBAN-TOSPO (jeżeli się mylę proszę mnie poprawić, na radar nie zerkałem) czyli całkiem niedaleko ode mnie ale niestety trochę pod słoneczko.
Najpierw oryginał w pełnym rozmiarze a potem to co Pan FotoSzop pozwolił z niego wyciągnąć
A ze swoim poczciwym "konanem" (jak mawia Kolega geo) i jeszcze poczciwszym Tairem od fotosnajpera http://img255.imageshack.us/img255/4126/10kf4.jpg (nawiasem mówiąc mam ten zestaw ze zdjęcia w domu) nie rozstaję się całkowicie bo jak na razie to mój podstawowy i jedyny sprzęt do RNAV fotek i chyba dłuuuugo tak pozostanie
Koledzy prosili o zdjęcia z użyciem lornetki - mam niestety tylko jedno, a na dodatek zrobione telefonem, czyli taki phonespotting trochę , bo poza Canonem nie posiadam cyfrowego kompakta, który do takiej fotografii powinien się lepiej nadawać. W sumie zrobiłem dwa zdjęcia, ale to drugie wstyd pokazywać, trzeba trochę wprawy, żeby z Sony Ericssona k800i coś wycisnąć, a i tak jakość zdjęcia nie powala. Generalnie ten telefon nie jest stworzony do robienia zdjęć przez lornetkę więc zanim udało mi się dobrze ustawić i unieruchomić w rękach cały "zestaw", złapać samolot w "kadr" i pstryknąć to posypało się trochę "mięsa". Po drugim razie dałem sobie spokój z takim foceniem bo jak sami zobaczycie zdjęcie jest takie sobie i na ekstremalny portal chyba się nie nadaje no i samolotu też nie pooglądałem... Być może kompakt z jakimś zoomem np. 3x dałby sobie lepiej radę, postaram się kiedyś spróbować, a od biedy telefon i lornetka będą awaryjnym zestawem do zdjęć dokumentacyjnych.
OK, do rzeczy, poniżej fotka Austriana niedzielnego (25.04) z godziny 14:41, lecącego MEBAN-TOSPO (jeżeli się mylę proszę mnie poprawić, na radar nie zerkałem) czyli całkiem niedaleko ode mnie ale niestety trochę pod słoneczko.
Najpierw oryginał w pełnym rozmiarze a potem to co Pan FotoSzop pozwolił z niego wyciągnąć
A ze swoim poczciwym "konanem" (jak mawia Kolega geo) i jeszcze poczciwszym Tairem od fotosnajpera http://img255.imageshack.us/img255/4126/10kf4.jpg (nawiasem mówiąc mam ten zestaw ze zdjęcia w domu) nie rozstaję się całkowicie bo jak na razie to mój podstawowy i jedyny sprzęt do RNAV fotek i chyba dłuuuugo tak pozostanie
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2010, 10:50 przez boryfik, łącznie zmieniany 1 raz.
TPL 20x80, Celestron 15x70, UBC125XLT
Witam!
Kolega kacpersky prosił o jakieś wrażenia z użytkowania 15x70 więc poniżej kilka zdań na ten temat:
-lornetka zakupiona 13 kwietnia 2010 półtorej miesiąca po zakupie zaliczyła upadek z ok. 1 m, była w plecaku, który w czasie płacenia za zakupy w sklepie "zjechał" mi z ramienia i wylądował na podłodze (moim zdaniem wcale mocno nie uderzyła o ziemię). Pod wpływem uderzenia, prawdopodobnie siłą bezwładu obiektywy wsunęły się w tubusy ok 1.5 mm co spowodowało, że patrząc widziałem dwa samoloty . Za 10 zł w sklepie Pan Serwisant coś tam poregulował i wszystko wróciło do normy (przesunięcia obiektywów zostały, ale nie wpływa to na jakość obrazu czy na ostrość)
-od czasu wypadku obchodzę się z nią jak z jajkiem, chucham dmucham itp. i jak na razie nie zauważyłem, żeby działo się z nią coś złego. Guma w muszlach ocznych jest w dobrym stanie (ostatnio nawet wywijałem je, żeby powiększyć trochę pole widzenia i przeżyły to bez uszczerbku na zdrowiu) i ogólnie cała lornetka śmierdzi jeszcze nowością. Swoją drogą nie eksploatowałem jej też jeszcze ekstremalnie bo tak się jakoś złożyło, że od maja do chwili obecnej, z braku czasu obserwacje ograniczały się zazwyczaj do niedzieli a sami pamiętacie ile tych "pogodnych" niedziel było . Stąd też pod względem zużycia mój SkyMaster to jeszcze prawie nówka (jeżeli nie liczyć tego upadku), a w przerwach między użytkowaniem leży sobie w pudełku.
-Podsumowując: jak do tej pory nie narzekam na zakupiony sprzęt, choć marzy mi się jakieś mocniejsze szkło, Kolega DarekRz miał rację, apetyt rośnie, rośnie....ech!
Kolega kacpersky prosił o jakieś wrażenia z użytkowania 15x70 więc poniżej kilka zdań na ten temat:
-lornetka zakupiona 13 kwietnia 2010 półtorej miesiąca po zakupie zaliczyła upadek z ok. 1 m, była w plecaku, który w czasie płacenia za zakupy w sklepie "zjechał" mi z ramienia i wylądował na podłodze (moim zdaniem wcale mocno nie uderzyła o ziemię). Pod wpływem uderzenia, prawdopodobnie siłą bezwładu obiektywy wsunęły się w tubusy ok 1.5 mm co spowodowało, że patrząc widziałem dwa samoloty . Za 10 zł w sklepie Pan Serwisant coś tam poregulował i wszystko wróciło do normy (przesunięcia obiektywów zostały, ale nie wpływa to na jakość obrazu czy na ostrość)
-od czasu wypadku obchodzę się z nią jak z jajkiem, chucham dmucham itp. i jak na razie nie zauważyłem, żeby działo się z nią coś złego. Guma w muszlach ocznych jest w dobrym stanie (ostatnio nawet wywijałem je, żeby powiększyć trochę pole widzenia i przeżyły to bez uszczerbku na zdrowiu) i ogólnie cała lornetka śmierdzi jeszcze nowością. Swoją drogą nie eksploatowałem jej też jeszcze ekstremalnie bo tak się jakoś złożyło, że od maja do chwili obecnej, z braku czasu obserwacje ograniczały się zazwyczaj do niedzieli a sami pamiętacie ile tych "pogodnych" niedziel było . Stąd też pod względem zużycia mój SkyMaster to jeszcze prawie nówka (jeżeli nie liczyć tego upadku), a w przerwach między użytkowaniem leży sobie w pudełku.
-Podsumowując: jak do tej pory nie narzekam na zakupiony sprzęt, choć marzy mi się jakieś mocniejsze szkło, Kolega DarekRz miał rację, apetyt rośnie, rośnie....ech!
TPL 20x80, Celestron 15x70, UBC125XLT
Hej
Jedno spostrzeżenie co do użytkowania lornetki w okresie zimowym. Pod koniec stycznia poleżała przez dwa dni na mrozie - sobota i niedziela popołudniową porą - łącznie 10 godzin przy temperaturze ok. -8 stopni (w celu wychłodzenia oczywiście). Gdy zwijałem manatki w niedzielę zauważyłem, że średnica tubusów się chyba zmniejszyła od zimna, bo guma na tubusie, którą lornetka jest pokryta "odłaziła" lub "latała" jak ktoś woli, w okolicy miejsca gdzie tubus łączy się z pryzmatem. Po ogrzaniu się lornety do temp. pokojowej wszystko wróciło do normy i guma ściśle przylega tam gdzie powinna.
Coś chyba Chińczyk źle ogumował sprzęt
Pozdrawiam
P.S. A tu tak na marginesie droższa wersja jakby kogoś gotówka uwierała w kieszeni:http://teleskopy.pl/product_info.php?cP ... Z_IF_BaK-4
Jedno spostrzeżenie co do użytkowania lornetki w okresie zimowym. Pod koniec stycznia poleżała przez dwa dni na mrozie - sobota i niedziela popołudniową porą - łącznie 10 godzin przy temperaturze ok. -8 stopni (w celu wychłodzenia oczywiście). Gdy zwijałem manatki w niedzielę zauważyłem, że średnica tubusów się chyba zmniejszyła od zimna, bo guma na tubusie, którą lornetka jest pokryta "odłaziła" lub "latała" jak ktoś woli, w okolicy miejsca gdzie tubus łączy się z pryzmatem. Po ogrzaniu się lornety do temp. pokojowej wszystko wróciło do normy i guma ściśle przylega tam gdzie powinna.
Coś chyba Chińczyk źle ogumował sprzęt
Pozdrawiam
P.S. A tu tak na marginesie droższa wersja jakby kogoś gotówka uwierała w kieszeni:http://teleskopy.pl/product_info.php?cP ... Z_IF_BaK-4
TPL 20x80, Celestron 15x70, UBC125XLT