Hejka!
Porządków w zdjęciach ciąg dalszy. Czas na Góraszkę..
Przeglądajac zapowiedzi i program miałam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej ale niestety myliłam się. Jak na jubileuszowy piknik to chyba trochę za mało się działo...
W tym roku zdecydowanie brakowało mi grupy Żelazny, Jurgisa oraz dłuższego pobytu MiGa. Gdyby nie Red Bulle i Robert Kowalik to w sobotę nie byłoby chyba nic ciekawego. W rezultacie zjawiłam się na pikniku tylko jednego dnia na kilka godzin, a w niedzielę zamiast w Góraszce ‘wylądowałam’ na Okęciu..
Góraszka 2010
Pozdrawiam, Karolina.