Pożegnanie An-26
Mam przyjemność przedstawić Koleżankom i Kolegom relację z uroczystości jakie odbyły się w Garnizonie Kraków-Balice 16 stycznia z okazji ostatniego lotu Antonowa-26 w barwach polskich Sił Powietrznych. Nasze stowarzyszenie RNAVspotters.pl otrzymało oficjalną akredytację, dzięki której mogę zaprezentować poniższy foto-reportaż z tego historycznego wydarzenia.
Samoloty typu An-26 służyły w 13 Eskadrze Lotnictwa Transportowego od 2 kwietnia 1972 kiedy to pierwsze trzy egzemplarze o numerach 1308,1309 i 1310 wylądowały na krakowskim lotnisku. Ogółem zakupiono 12 szt. maszyn tego typu, które przez 37 lat wykonywały bezwypadkowo powierzone im zadania. Podczas swojej służby oprócz rutynowych zadań transportowych i powietrzno-desantowych uczestniczyły także w lotach z pomocą humanitarną do krajów dotknietych klęskami żywiołowymi i misjach "Akcja Serce". W 1992 zabezpieczały od strony transportowej rajd Paryż-Dakar,a w 1998 roku maszyna o numerze 1602 wykonywała loty na Bałkany w ramach operacji NATO.
Dwa samoloty mimo ,iż formalnie należały do wojska latały w barwach PLL LOT nosząc oznaczenia
SP-LWA i
SP-LWB.
Samoloty krórych resurs dobiegał końca przechodziły gruntowne remonty w ukraińskich zakładach Antonowa w latach 98/99, co pozwoliło przedłużyć ich zdolnośc do lotów.
Jednak uczestnicwo Wojska Polskiego w wielu misjach zagranicznych (Irak, Afganistan) wymusiło zakup maszyn o większym zasięgu i udźwigu aby skuteczniej zapewniać wsparcie polskim kontyngentom. Poczciwe Antki zostały więc zastąpione przez samoloty CASA 295M, stacjonujące aktualnie również w krakowskiej 13ELTr.
Rozpoczęcie uroczystości planowane było na godzinę 10:30, przedstawiciele mediów stawili się licznie, obecni byli między innymi dziennikarze TVN24, Telewizji i Radia Kraków. Po powitaniu przez Panią rzecznik i przejściu kontroli na wartowni jednostki zostaliśmy zabrani autobusem na płytę wojskowej części lotniska na Balicach. W krótkich żołnierskich słowach zapoznano nas z przebiegiem uroczystości i wyznaczono obszar po którym możemy się swobodnie poruszać. Niestety pogoda nie dopisała, padający śnieg i silny wiatr wzmagający zimno dawały się nam we znaki, jednak widok samolotów na płycie postojowej skutecznie zagrzewał do boju.
Pani Beata Romek rzecznik prasowy 8.BLot. która mimo fatalnej pogody opiekowała się niestrudzenie dziennikarzami, pozwalając nam na dość swobodne poruszanie się po terenie lotniska
Tymczasem przygotowania do ostatniego lotu Antonowa ruszyły pełną parą, postanowiłem więc przyjrzeć się nieco bliżej jego przepastnej ładowni, w pewnym momencie padła jednak komenda zamknięcia rampy ładunkowej... i zostałem uwięziony na pokładzie
Nie było innego wyjścia, niż ucieczka do przodu, ruszyłem więc na zwiedzanie kabiny pilotów. Ilość istrumentów, przełącznikow i kontrolek naprawdę robi wrażenie - "to prawdziwy samolot, a nie obudowany w skrzydła latający komputer" mowi ppłk.pil. Leszek Leśniak.
Staruszek został starannie odlodzony i pokołował dostojnie na pas 25 aby po chwili ostatni raz wzbić się w powietrze.
Potem moment na który wszyscy czekali w napięciu - majestatyczny przelot samolotu na niskim pułapie tuż nad płytą lotniska.
Po wylądowaniu ruszyły oficjalne uroczystości, załoga złożyłą meldunek o wykonaniu zadania i czule żegnała się z samolotem
Potem an-26 został udostępniony do swobodnego zwiedzania, chyba jeszcze nigdy podczas swojej długiej służby nie gościł na pokładzie tylu ludzi jednocześnie
Jeszcze tylko ostatnia fotka na pożegnanie, bo podstawiony autobus już gotowy do odjazdu, jak się nie załapię to mogą mnie już nie wypuścić z bazy, choć może nie byłoby to takie złe...
Podziękowania dla Pani rzecznik
Beaty Romek za gościnę na terenie jednostki,
Redaktora Naczelnego za pomoc w załatwieniu formalności i
MaciejaH76 za wyposażenie w sprzęt foto.