Dzięki serdeczne chłopaki za wszystkie ciepłe słowa.

Szkoda tylko, że pogoda nie pozwoliła na uzyskanie lepszej jakości. Niestety po godzinie 15 chmury gęstniały z każdą minutą. Miałem nawet nie wychodzić na balkon, ale pomyślałem - co mi szkodzi, najwyżej zrobię kolejną porcję "mazów". Sytuacja nabrała rumieńców gdy zobaczyłem tego Aerofłota lecącego od strony Babko w momencie gdy Lufa właśnie zanurkowała w chmurę. Wiedziałem, że jeśli ma być mijanka to nie będzie już czasu na zabawę z ustawianiem ostrości. Pozostało tylko nastawić obiektyw na nieskończoność, uchwycić 747 wylatującego z chmury i czekać czy w kadrze pojawią się dwa somoloty...no i pojawiły się

Gryni jesteś zbyt łaskawy, zdjęcie klasyfikuję jak dokumentacyjne, ale i tak cieszy

Pozdrawiam wszystkich i życzę jeszcze ładniejszych mijanek

PS
Proszę tego nie traktować jako kryptoreklamę, ale zdjęcie zrobiłem kultowym 350D, który kiedyś należał do Grztusia.