RNAV Polish Spotters

vader pisze: 01 marca 2021, 12:15

PM pisze: 27 lutego 2021, 10:40I muflony. Dzikie:)

Nie wiedziałem, że w u nas żyją dziko muflony, a tym bardziej na nizinach...

Też mnie to zaskoczyło. Okazuje się, że kilka lat temu wypuszczono dwa stada, jedno w bliskim sąsiedztwie Poznania, drugie w okolicy Czempinia. Zaadaptowały się i podobno bardzo dobrze sobie radzą. Kilka dni później widziałem w pobliżu miejsca gdzie robiłem te zdjęcie większe stado, w składzie którego były też rogate samce, ale niestety wszystko pod Słońce, i sporo dalej.

Przepiękny ten puszczyk, gratuluję dobrego oka ;)

"...i inne ciekawostki..." to chyba odpowiedni dział:

Piękne żurawie :)

Dzisiaj prawie 12km spacerem po puszczy. Znajoma sowa wypatrzona zaraz na jej terytorium:



A 3km dalej kolejna:

Mi się tylko jakieś makabry trafiają... Chyba kruki:

10 marca 2021

Wczoraj spacer w puszczy z córką. Po 45 minutach stanęliśmy w miejscu, tak sobie obserwujemy sporą polanę...rozmawiamy, śmiejemy się...3-4 minuty później mówię, że wracamy, podnoszę głowę i mnie zamurowało. Za naszymi plecami siedzi sowa dosłownie 4m od nas! Nie wiem czy jej nie zauważyliśmy czy przyleciała bezgłośnie w międzyczasie. Wow!

11 marca 2021

Cześć,

krótki, 10km spacer po puszczy niepołomickiej (15.03) zaowocował złapaniem 2 sów. Dzięki Miron za towarzystwo.

Samica puszczyka uralskiego


A później dziwie się, że nie mogę znaleźć w lesie sowy




Samiec puszczyka uralskiego, odmiana melanistyczna




I tajemnicza ścieżka

vader pisze: 21 marca 2021, 19:56 Cześć,
krótki, 10km spacer po puszczy niepołomickiej (15.03) zaowocował złapaniem 2 sów. Dzięki Miron za towarzystwo.

Również dziękuję i zapraszam ponownie :)

20 marca 2021




A wczoraj nowy samiec do kolekcji na nowym terytorium. Wydał głos terytorialny. Ciary.
Chyba muszę jakiś mały składany rower skombinować bo obchód trzech miejscówek to już około 18km.

24 marca 2021

Witam,
podchodziłem dziś koziołka

i o mało nie nastąpiłem na gadzinę

Z wrażenia, niestety zapomniałem ją sfilmować, a szkoda bo bardzo widowiskowo zmykała, jak kobra - z podniesioną głową.
Za to rogacz nagrał się razem z bażantem.

Dzisiaj po kilku kilometrach spaceru dostrzegłem 70m przede mną przy głównej drodze Puszczyka siedzącego na słupku. Nic sobie nie robił z mojej obecności. Po kilku minutach poszedłem dalej o on zupełnie niewzruszony szukał dalej zdobyczy. 3km dalej spotkałem kolejnego urala :)

3 kwietnia 2021