No i koniec sezonu pokazów lotniczych, kilka godzin po powrocie siedzę przed komputerem i przeglądam zdjęcia z dzisiejszych odlotów. Nie wiem gdzie podziały się Mirage 2000 i holenderski pomarańczowy F16, w każdym razie nie czekaliśmy na nich. Szkoda Mirage'a. Reszta super, chociaż nie wszyscy popisali się pożegnalnymi kosiakami, w tym niemiecki i włoskie Eurofightery, ale za to ładnie odlecieli na dopalaniu kręcąc beczki. Niemiec długo ustalał z kontrolą trasę, czech motał się okrutnie, wymawiał się aktywnością stref wojskowych po drodze, ale w końcu dogadali się na HLV-BNO i dalej UL602 z wyjściem przez punkt VARIK. Dla nas oczywiście najciekawsze były B52 callsign SCALP 03 w eskorcie dwóch czeskich Gripenów, polecieli w stronę UL984 do swoich baz. reprezentacja Izraela mocno, w sumie pięć maszyn, 2 C130 chyba oba szły z callsignem ALLIED1, F15 TIGER1 oraz TIGER2, bardzo ładnie, na dopałce, szkoda że ze zdjętymi bombkami GBU31 które poleciały na pokładzie któregoś z Herculesów, no i B707 IAF511 który krążył nad lotniskiem z wysuniętym boomem do tankowania na 8000ft czekając na F15, po utworzeniu formacji dostali direct PITOK i pożegnali się słowami: "See You next year". Napisałem do węgierskich kolegów po fachu, łapnęli Izraelczyków, ale chyba tylko na radiu.
Parę zdjęć na gorąco:
Dziękuję i pozdrawiam moich Towarzyszy.