Chyba <span style="font-weight: bold">Kshyhoo</span> jest na naszym forum specjalistą od FZxx, gdyż przez pewien czas posiadał wersję FZ-30 i do tego telekonwerter. Zapomniałem - również <span style="font-weight: bold">KF</span> posiada FZ-30. Może któryś z nich się tu jeszcze wypowie (ewentualnie napisz prywatną wiadomość i wypytaj o szczegóły). Ja napiszę zaś kilka zdań na podstawie opisów tego aparatu znalezionych w aukcjach na allegro.
<br><br>
Jeżeli jesteś już posiadaczem tego aparatu, to jak najbardziej możesz zacząć zabawę ze spottingiem przelotówek. Ogniskowa maksymalna 420 mm daje już szansę zrobienia przyzwoitych zdjęć samolotom lecącym w pobliżu zenitu, gorzej jeśli masz korytarze lotnicze dalej niż powiedzmy 30km od siebie, wtedy taka ogniskowa będzie zbyt mała. Tak wygląda samolot sfotografowany przeze mnie ostatnio na ogniskowej 480mm (Eos 350D+Sigma 300mm, daje to dokładnie ekwiwalent 480mm):
<br><a href="
http://i65.photobucket.com/albums/h216/grztus/2169.jpg" target="_blank" class="postlink"><img src="
http://s65.photobucket.com/albums/h216/ ... h_2169.jpg" border="0"></a>
<br><br>
Jak łatwo zauważyć, nie jest to może rewelacyjne przybliżenie, ale widać dokładnie typ maszyny i przewoźnika.
<br><br>
Niewątpliwą zaletą serii FZ nad niektórymi cyfrowymi kompaktami jest posiadanie pierścienia ostrości (w innych urządzeniach stosuje się przyciski, które są mniej dokładne). Zyskujesz dzięki temu płynną regulację ostrości, co przyda się, gdy wycelujesz aparat w błękitne niebo z niewielką białą plamką - samolotem. W takich sytuacjach system AF przeważnie gubi ostrość lub ustawia ją, ale po bardzo długim czasie. Lepiej więc posługiwać się manual focusem, czyli ręcznym ustawianiem ostrości.
<br>
Ponadto do aparatu tego możesz dokupić konwerter Raynox (oznaczenia nie pamiętam) o krotności 2.2, co oznacza że uzyskasz ponad dwukrotnie większą ogniskową (420x2.2=924mm). O ile konwertery np. do lustrzanek cyfrowych zabierają tyle światła o ile powiększają (np. konwerter 2x zabierze 1/2 światła wpadającego do obiektywu), o tyle ten konwerter Raynoxa podobno nie zabiera światła (tak stwierdził Kshyhoo kiedy używał swojego FZ30+Raynox). Taki konwerter jest jednak drogi, aktualnie na allegro kosztuje około 700zł.
<br>
Porównując jeszcze tego FZ-ta do Eos-a 350D którego jestem użytkownikiem, niewątpliwą zaletą tego pierwszego jest obracany wyświetlacz, na którym można zobaczyć kadr przed wykonaniem zdjęcia - aparat daje wtedy zastosować w bardzo nietypowych sytuacjach. Natomiast zaletą lustra (np. 350D) na FZ-tem jest matryca, i nie chodzi tutaj ściśle o liczbę pikseli, tylko o jakość uzyskiwanego obrazu. Oczywiście dużo zależy od optyki, ale ogólnie uważa się, że matryce CMOS biją na głowę matryce CCD, przede wszystkim pod względem bardzo niskich szumów.
<br><br>
Jeżeli nie jesteś jeszcze posiadaczem wymienionego aparatu, warto, żebyś zajrzał do Empiku lub podobnego sklepu z dużą ilością czasopism, gdyż jakiś tydzień temu w jednym z polskich magazynów fotograficznych widziałem porównanie właśnie FZ-50 vs EOS-400D. Na pewno dowiesz się tam więcej o obu konstrukcjach. Nie pamiętam tytułu, ale na pewno znajdziesz.
<br><br>
To chyba wszystko co mogłem podpowiedzieć. Witam na forum i zapraszam do obserwacji samolotów <img src="
http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif" alt="Wink" border="0"><br>_________________<br>Grzegorz Tuszyński
<br><a href="
http://www.grztus.orgfree.com" target="_blank" class="postlink">www.grztus.orgfree.com</a>