Strona 1 z 1

Re: Apel do "starszych" mistrzów

: 08 lipca 2006, 14:47
autor: tom634
Witam,
mam propozycję do mistrzów-weteranów. Proszę, żebyście nie identyfikowali samolotów, które będą dla Was oczywiste. A młodszym, takim jak ja, pozwalali na drogę "od podstaw", tak jak Wy zaczynaliście. Ponieważ mam problemy z identyfikowaniem np. zielonej Siberii, albo Britisha, który ma niebieski brzuch. Nie miałbym takich problemów, gdybym miał motywację do przeglądania a.net, rozkładów, albo innych serwisów. A przy trudniejszych samolotach, przy których będziecie mieli problem, proponuję wstawić znak zapytania, wskazując, że sami macie z nimi problem i prosicie o szczególną identyfikację. Co Wy na to ?

Re: Apel do "starszych" mistrzów

: 08 lipca 2006, 15:16
autor: PawelB
Witam.
Myślę, że nie ma co ukrywać nazw linii czy typów samolotów. Przez to, że ktoś napisze co jest na zdjeciu szybciej sie nauczysz rozpoznawania samolotów. Nazwę linii bedziesz kojarzyć ze zdjęciem i łatwiej będziesz rozpoznawać maszyny.

Re: Apel do "starszych" mistrzów

: 10 lipca 2006, 12:47
autor: Grim Jester
Tom - nie chciałbym się jakoś szczególnie wymądrzać (a przynajmniej nie chciałbym żeby było widać jak bardzo chce mi się wymądrzać, ale nie tędy droga. Jeśli chcesz dobrze identyfikowac samoloty to lepiej weź się za te w powietrzu. Jest to sporo trudniejsze, ale daje też więcej satysfakcji. Lecący samolot daje Ci maksymalnie kilka minut na rozpoznanie, czasem sporo mniej. Jeżeli nie będziesz miał problemów z identyfikacją maszyn w powietrzu to i fotki nie będą problemem. Tyle tylko, że potrzebna Ci będzie wiedza jaką daje choćby a.net i inne podobne stronki - by cokolwiek zidentyfikować musisz znać na pamięć większość pojawiających się nad Europą malowań (a przynajmniej te popularniejsze) - nie znając malowań nie zdołasz ich rozpoznać.
Mała rada - gdy widzisz samolot, którego malowania nie znasz, szkicuj je z jak największą mozliwą dbałością o szczegóły a następnie na spokojnie wyszukuj właściwej maszyny na zdjęciach w necie.
I jeszcze taka uwaga na marginesie - obecnie spotting jest o wiele łatwiejszy niż kilka-kilkanascie lat temu. Wcześniej nie było internetu, zdobycie rozkładów było nie lada sztuką (zwłaszcza aktualnych <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif" alt="Wink" border="0"> ) a zidentyfikowanie maszyny "z dokładnością do rega" zdarzało się bardzo rzadko. Teraz wystarczy kilka minut i fotka konkretnego latawca wyświetla się na monitorze.

Apel do "starszych" mistrzów

: 08 czerwca 2007, 20:53
autor: grztus
z
Zmodyfikowano 20/01/2013, 12:30
MaciekA380